Poseł PiS Przemysław Wipler złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o wyciek danych podatników, do którego mogło dojść w kwietniu.
"W dniach 19–22 kwietnia 2013 w hotelu „Antałówka” w Zakopanem, prywatna firma – Instytut Szkoleń Profesjonalnych sp. z o.o. z, zorganizowała szkolenie dla 100 pracowników skarbówki. Uczestnikom wręczono pendrivy z danymi wszystkich polskich podatników. Po szkoleniu pracownicy mogli zabrać ten zbiór informacji do domu, gdyż nie było obowiązku zwrotu wręczonych pamięci przenośnych" - napisał na swojej stronie poseł PiS..
Wipler złożył w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Finansów oraz zawiadomienie do prokuratury. O możliwości wycieku danych powiadomiony został także Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
"Szkolenie dotyczyło m.in. tzw. hurtowni danych WHTAX, czyli agregatora informacji z baz danych podatników z wszystkich urzędów skarbowych w Polsce, umiejscowionego przy Izbie Skarbowej w Katowicach. (...) Jako materiał szkoleniowy wszyscy uczestnicy otrzymali dane pobrane z WHTAX z urzędu, z którego przyjechali – przekazane na nośniku pendrive. Obejmowały one m.in. NIP firm i osób prowadzących działalność gospodarczą, numery PESEL osób nieprowadzących działalności oraz przebieg prowadzonych przeciwko podatnikom postępowań egzekucyjnych, włącznie z tytułem i wysokością długów. Dane te tworzą tzw. bazę Egopoltax i odnoszą się do wszystkich podatników z obszaru właściwości danej izby skarbowej. Osoby prowadzące szkolenie wykorzystały zatem, do celów szkoleniowych – ale także komercyjnych (wszak szkolenie było odpłatne) dane podatników objęte tajemnicą skarbową. Co więcej, osoby, które się szkoliły otrzymały pendrivy z tymi danymi bez konieczności ich zwrotu. W ten sposób doszło do rażącego naruszenia Ordynacji podatkowej i ustawy o ochronie danych osobowych" - napisał poseł PiS.
ja, wipler.pl
Wipler złożył w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Finansów oraz zawiadomienie do prokuratury. O możliwości wycieku danych powiadomiony został także Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
"Szkolenie dotyczyło m.in. tzw. hurtowni danych WHTAX, czyli agregatora informacji z baz danych podatników z wszystkich urzędów skarbowych w Polsce, umiejscowionego przy Izbie Skarbowej w Katowicach. (...) Jako materiał szkoleniowy wszyscy uczestnicy otrzymali dane pobrane z WHTAX z urzędu, z którego przyjechali – przekazane na nośniku pendrive. Obejmowały one m.in. NIP firm i osób prowadzących działalność gospodarczą, numery PESEL osób nieprowadzących działalności oraz przebieg prowadzonych przeciwko podatnikom postępowań egzekucyjnych, włącznie z tytułem i wysokością długów. Dane te tworzą tzw. bazę Egopoltax i odnoszą się do wszystkich podatników z obszaru właściwości danej izby skarbowej. Osoby prowadzące szkolenie wykorzystały zatem, do celów szkoleniowych – ale także komercyjnych (wszak szkolenie było odpłatne) dane podatników objęte tajemnicą skarbową. Co więcej, osoby, które się szkoliły otrzymały pendrivy z tymi danymi bez konieczności ich zwrotu. W ten sposób doszło do rażącego naruszenia Ordynacji podatkowej i ustawy o ochronie danych osobowych" - napisał poseł PiS.
ja, wipler.pl