Anna Moskwa: płacenie za gaz w rublach jest łamaniem unijnych sankcji

Anna Moskwa: płacenie za gaz w rublach jest łamaniem unijnych sankcji

Anna Moskwa
Anna MoskwaŹródło:X
W Brukseli odbyło się nadzwyczajne spotkanie ministrów energii państw Unii Europejskiej. Politycy rozmawiali o rezygnacji z rosyjskich źródeł energii i polskiej propozycji wprowadzenia podatku od rosyjskich węglowodorów.

Polska już od dawna postuluje jak najszybsze odejście Unii Europejskiej od rosyjskiego gazu i ropy. O powszechną zgodę na ten pomysł trudno. Największymi przeciwnikami nakładania embarga były Niemcy, Austria, Węgry i Słowacja. O ile dwa pierwsze kraje zaczęły rozumieć, że nie można jednocześnie wspierać Ukrainy i dotować Kreml oraz że dojrzałe gospodarki mogą znaleźć inne kierunki dostaw, to Węgry i Słowacja nie zamierzają poprzeć propozycji embarga. Niewykluczone, że Unia Europejska wyrazi zgodę na to, by wobec tych dwóch państw zastosować jakieś wyłączenia lub wydłużyć okres przejściowy dla zakazu dostaw z Rosji.

Polska minister przypomina o konieczności wspierania Ukrainy

W środę szefowa Komisji Europejskiej może przedstawić szósty pakiet sankcji, którego najmocniejszym uderzeniem może być rezygnacja z rosyjskiej ropy. Po poniedziałkowym spotkaniu ministrów energii Anna Moskwa przypomniała, że Polska chciałaby, aby decyzja o embargu została podjęta jak najszybciej i nie obejmowała długiego, kilkumiesięcznego okresu przejściowego, niemniej najważniejsze, by takie sankcje zaczęły wreszcie obowiązywać.„Nam zależy na tym, aby była jasna data i deklaracja wszystkich państw, aby był to pakiet szczelny i akceptowalny przez wszystkich” – podkreśliła.

Polska apeluje także o zwiększenie wsparcia surowcowego dla Ukrainy i większy udział w odbudowie tamtejszej infrastruktury. „Skala wsparcia surowcowego, które płynie z Europy na Ukrainę powinna zostać zwiększona. Będziemy apelować o zwiększenie tej solidarności. Polska jest bardzo solidarna w przekazywaniu maksymalnych mocy surowcowych przez granicę. Będziemy apelować do państw europejskich o większe zaangażowanie, z informacją, ile konkretnie, gdzie i czego potrzeba. Mamy to wspólnie ze stroną ukraińską szczegółowo wyliczone” – powiedziała szefowa resortu klimatu.

Anna Moskwa przekonuje też unijnych urzędników, że samo cło na rosyjskie surowce to za mało.

„Dla Polski nie do przyjęcia jest wprowadzenie wyłącznie samych ceł, bez przyjęcia embarga i określonej daty odejścia. Jesteśmy w stanie się zgodzić na mechanizm przejściowy, zarówno w ropie jak i w gazie, z jakąś formą opłaty” – powiedziała minister Moskwa w poniedziałek na konferencji prasowej.

Anna Moskwa: płacenie za gaz w rublach jest łamaniem unijnych sankcji

Unijna komisarz ds. energii Kadri Simson ostrzegła, że przerwanie przez koncern Gazprom dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii to sygnał, że w dowolnej chwili to samo może spotkać każde inne państwo członkowskie UE.

– Jest to nieuzasadnione złamanie obowiązujących umów oraz ostrzeżenie, że każde państwo członkowskie może być następne- powiedziała Simson na konferencji prasowej w Brukseli – powiedziała.

Przypomnijmy, że powodem, dla którego Rosja zakręciła kurek z dostawami dla dwóch krajów jest odmowa płacenia w rublach. Kilka tygodni temu Władimir Putin wydał dekret zobowiązujący wszystkich odbiorców do zapłaty w rosyjskiej walucie, co ma wzmocnić słabnącego rubla. Polska od razu odrzuciła ten szantaż.

Kadri Simson powiedziała, że płacenie w rublach za pośrednictwem mechanizmu konwersji zarządzanego przez rosyjskie władze i drugiego specjalnego konta w Gazprombanku jest naruszeniem sankcji i nie może być zaakceptowane.

Państwa członkowskie i przedsiębiorstwa nie powinny mieć żadnych złudzeń i zdawać sobie sprawę, że nie mogą polegać na dobrej wierze Gazpromu i rosyjskiego reżimu w tej kwestii – podkreśliła Simson.

W tym samym tonie wypowiedziała się Anna Moskwa, która w obecności dziennikarzy powiedziała, że płacenie za gaz w rublach jest łamaniem unijnych sankcji.

Czytaj też:
Do Polski popłynął gaz z Litwy. „To kamień milowy”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl