Budowlańcy ostrzegają przed zatorami i szokiem cenowym. Ogłoszono za dużo projektów jednocześnie

Budowlańcy ostrzegają przed zatorami i szokiem cenowym. Ogłoszono za dużo projektów jednocześnie

Autostrada A2
Autostrada A2Źródło:GDDKiA
Budowlańcy nie mają wątpliwości. Polityka infrastrukturalna rządu i samorządów doprowadzi do zatorów i szoku cenowego. Projektów jest za dużo.

Długa lista projektów infrastrukturalnych i energetycznych to nie zawsze dobry znak. Firmy budowlane ostrzegają, że ze względu na niemal jednoczesną konieczność prowadzenia wszystkich zakontraktowanych prac, na ich wykonanie może zabraknąć pracowników.

Wielkie projekty w jednym czasie

W tym samym czasie lub w okresach nakładających się na siebie mają bowiem powstać w Polsce nowe drogi ekspresowe, mosty, setki kilometrów sieci kolei dużych prędkości, Centralny Port Komunikacyjny, czy w końcu pierwsza polka elektrownia atomowa. To ogrom inwestycji do wykonania, z czego dwie są projektami o niespotykanej dotąd w Polsce skali. Przedstawiciele firm budowlanych alarmują, że kumulacja projektów przekroczy możliwości sektora pod względem liczby pracowników, niezbędnego sprzętu i możliwości uzyskania kredytowania – podkreśla „Rzeczpospolita”.

– Nie dysponujemy jeszcze odpowiednim potencjałem zamawiających do terminowej realizacji w jednym czasie wszystkich inwestycji infrastrukturalnych, które trzeba zaplanować, wybrać wiarygodnego wykonawcę i sprawnie zarządzać realizacją – ostrzega w „Rz” Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

500 miliardów złotych w 12 lat

Jak podkreślają eksperci, w najbliższych 12 latach rząd planuje wydać na projekty infrastrukturalne około 500 miliardów złotych. Blisko 300 mld zł przeznaczone zostanie na drogi, 130 mld zł na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i około 70 mld zł na drogi. Należy dodać także koszt budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Ogromna część środków pochodzić będzie ze środków unijnych.

Czytaj też:
Budowa CPK. Marcin Horała zdradził szczegóły. Wiadomo, kiedy zobaczymy ostateczny projekt

Źródło: Rzeczpospolita