Ceny nieruchomości idą w górę i nic nie wskazuje na to, by wkrótce miały zacząć spadać. To rezultat splotu bardzo różnych okoliczności: coraz droższe są materiały budowlane, robocizna, ceny ziemi osiągają rekordowe poziomy. Dla wielu z nas w miarę duże mieszkania (przy czym „duże” dla każdego może znaczyć coś innego) pozostaną w sferze marzeń.
Nie lepiej jest na rynku najmu. Wprawdzie w 2020 i pierwszych miesiącach 2021 roku ceny najmu były niższe niż w poprzednich latach (choćby dlatego, że uczelnie wyższe prowadzą zajęcia w formule on-line), ale na rynku już widać wzrosty. Jeśli sytuacja epidemiologiczna nie pogorszy się i jesienią studenci wrócą do nauki stacjonarnej, to ceny najmu mogą przekroczyć poziomy sprzed pandemii, a to dlatego, że rynek nieruchomości jest bardzo rozgrzany.
1060 zł za 9 metrów kwadratowych
W tej sytuacji wzięcie mogą mieć małe mieszkania. Na rynek właśnie trafiła mikrokawalerka w Poznaniu, o której pisały kilka miesięcy temu różne polskie media. Wszystko dlatego, że mieszkanko ma zaledwie 9 metrów kwadratowych. Na tej powierzchni wydzielono również łazienkę w skali mikro oraz aneks kuchenny.
26-letnia Lilka Charniuk spędziła w mikrokawalerce ponad półtora roku i w rozmowie z serwisem Noizz przekonywała, że taka powierzchnia jak najbardziej wystarczy do godnego życia.
– Mnie jest tutaj naprawdę dobrze. Zawsze bardzo mnie irytuje, jak ludzie piszą pod moim wideo na YouTube coś w stylu: o matko, jak tu można mieszkać, to jest klatka itd. – powiedziała zapytana, czy na tak małej powierzchni coś jej doskwiera. – Oczywiście na początku było mi trochę ciężko, zwłaszcza pierwszego dnia, kiedy przywiozłam swoje rzeczy, wszystko ustawiłam i mogłam ruszać się tylko dookoła siebie. Wtedy byłam bardzo przerażona. Szybko jednak się rozpakowałam, zaczęłam sobie wszystko mądrze układać, kupiłam wieszak, postawiłam stolik i krzesło, więc teraz czuję się tu komfortowo – dodała.
Przed kilkoma dniami oferta wynajęcia mikrokawalerki pojawiła się na Facebookowych grupach dotyczących nieruchomości. Mieszkanko można wynająć za 1060 zł i cena zawiera wszystkie opłaty. Część widocznego na zdjęciach wyposażenia należy do obecnego najemcy. Dodatkowo nowy najemca musi wpłacić kaucję, której wysokość jest uzależniona od tego, czy będzie mieszkał ze zwierzęciem (1500 zł) lub bez (1200 zł).
Czytaj też:
Pandemia nie zatrzymała podwyżek cen mieszkań. A jaki będzie 2021 rok?