Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło niedawno swój kolejny pomysł kampanijny. Chodzi o wprowadzenie tak zwanej “lokalnej półki” w sklepach, czyli wydzielenia części sklepów wielkopowierzchniowych, gdzie dostępna byłaby wyłącznie żywność od lokalnych producentów.
Ceny żywności. Kołodziejczak przedstawia plan
Swój pomysł na obniżenie cen żywności i promocję lokalnych produktów ma także Koalicja Obywatelska. Na antenie TVN24 mówił o tym lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.
– Ja się nie ugnę, dopóki wszystkie produkty, a przynajmniej te świeże, będą miały flagę na opakowaniu, żeby Polacy wiedzieli, co kupują. We Francji na maśle, jogurcie i innych produktach jest flaga – powiedział Michał Kołodziejczak.
– We Francji minister, która zajmuje się handlem, wezwała przedstawicieli supermarketów i powiedziała jasno: Spadają ceny u producentów, jeśli nie opuścicie cen w sklepach, to nałożymy na was podatek od nadmiarowych zysków. W Polsce, w takie sytuacji pewnie lobbyści trafiliby do Ministerstwa Rolnictwa i spytali, co mają zrobić, aby rząd w nich nie uderzał – dodał.
Kołodziejczak: Zwiększymy kompetencje UOKiK
Wśród przedstawionych 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej są też mechanizmy, które mają zwiększyć kontrolę nad polskim rynkiem rolnym. Michał Kołodziejczak przypomniał o pomyśle zwiększenia kompetencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– AgroUnia z Koalicją Obywatelską ma w projekcie całkowitą zmianę kompetencji UOKiK i narzędzia prokuratorskie dla szefa tej instytucji, dzięki którym będzie mógł szybko i skutecznie działać. Dziś widzimy nakładane kary na duże sklepy, które nigdy nie dochodzą do skutku, a sieci nie płacą kar za to, że oszukują polskich konsumentów i dostawców – powiedział.
Czytaj też:
Po 20 latach podatek Belki zniknie? „Najwyższy czas"Czytaj też:
Zerowy VAT na żywność w 2024 r.? Soboń zabrał głos