W ostatnich 12 miesiącach ceny najmu w przeliczeniu na m kw. wzrosły o 8,8 proc. - wyliczyli analitycy w raporcie Expandera i rentier.io. W ogromnej mierze to skutek napływu uchodźców z Ukrainy. W dużych miastach mieszkania rozchodziły się błyskawicznie, a najemcy nie mieli przestrzeni do negocjacji cenowych.
Najbardziej ceny wzrosły w Rzeszowie, w którym zatrzymało się wielu Ukraińców
Najbardziej, bo o 18 proc. rok do roku, stawki wzrosły w Rzeszowie, czyli w największym mieście blisko granicy z Ukrainą. O 16 proc. ceny poszły w górę w Warszawie, gdzie też przyjechało bardzo wielu uciekinierów z terenów wojny. Dziś najdroższy wynajem mieszkania jest w: Warszawie (średnio 76 zł za m kw.) oraz we Wrocławiu i Krakowie (po 61 zł za m kw.).
Ta trudna dla najemców sytuacja powoli się jednak zmienia. W niektórych miastach ceny zaliczyły spadek: we Wrocławiu ceny najmu spadły o aż 6 proc. rok do roku, a w Toruniu o 3 proc.
„Zdecydowanie wzrosła dostępność mieszkań na wynajem. W kwietniu 2022 r. w badanych miastach odnotowaliśmy tylko 18 tysięcy aktywnych ogłoszeń. W kwietniu tego roku było to już 35 tysięcy, a więc niemal 2-krotnie więcej. To jednak wciąż mniej niż 2 lata temu (53 tys.)” – zauważają autorzy analizy.
Jaka jest rentowność wynajmowanego mieszkania?
Jak to się przekłada na zyski wynajmujących? Uśredniając, rentowność inwestycji w mieszkanie bez kredytu z uwzględnieniem wszystkich podatków i przy założeniu wynajmu przez 12 miesięcy w roku wynosi przeciętnie 5,4 proc. Najbardziej opłacalne byłoby udostępnienie najemcom mieszkania w Sosnowcu (6,1 proc.), a najmniej w Poznaniu (4,8 proc.).
Spójrzmy teraz na drugą stronę, czyli interes najemcy. Czy bardziej opłaca się kupować mieszkanie z preferencyjnym kredytem (rządowy program wspierający mieszkalnictwo rusza w lipcu) czy kontynuować najem? Według wyliczeń Expandera i rentier.io dla mieszkania 45 m kw., pierwsza rata kredytu najbardziej różniła się będzie od kosztów wynajmu w Szczecinie. Kupujący zaoszczędziłby 416 zł miesięcznie.
W Warszawie nabywca za kredyt preferencyjny oszczędzałby 367 zł, podobnie w Sosnowcu, Łodzi i Katowicach. Kupno mieszkania nie opłaca się natomiast w: Poznaniu, Białymstoku i Gdyni, gdzie kredyt z preferencyjnym oprocentowaniem wciąż przegrywa z kosztem najmu. Oczywiście różnica w wysokości miesięcznej raty to tylko jeden z czynników, które kupujący mieszkanie bierze pod uwagę przy zakupie. Na promocje na rynku nie ma co liczyć, nie ma podstaw do zakładania, że mieszkania jakoś istotnie potanieją.
Czytaj też:
Deweloperzy mogą za chwilę nie mieć czego sprzedawać. Co z cenami nieruchomości?Czytaj też:
Wszystko, co wiemy o Bezpiecznym kredycie 2 procent