Zakup mieszkania to dopiero początek wydatków. Jego wykończenie kosztuje krocie

Zakup mieszkania to dopiero początek wydatków. Jego wykończenie kosztuje krocie

Remont mieszkania po wyprowadzce dzieci, projekt Fernando Fisbein
Remont mieszkania po wyprowadzce dzieci, projekt Fernando Fisbein Źródło:Alan Tansey / v2com
Zakup wymarzonego mieszkania z rynku pierwotnego to dopiero początek wydatków. Kolejną pulę trzeba przeznaczyć na zakup materiałów, robocizny czy mebli. Koszt wykończenia niewielkiego mieszkania o powierzchni 30 m kw. może kosztować od 60 do 90 tys. zł. Z kolei ekskluzywny apartament z drewnianą podłogą, designerskimi dodatkami i wysokiej jakości wyposażeniem kuchennym może podnieść koszty do 4 - 5 tys. zł/mkw.

Pan Adam jest analitykiem finansowym w jednej ze stołecznych korporacji. Mężczyzna przez kilka lat wynajmował kawalerkę na warszawskiej Białołęce, skąd codziennie dojeżdżał do pracy. W lipcu tego roku spełnił jedno ze swoich marzeń i kupił dwupokojowe mieszkanie z rynku pierwotnego. Wspomina, że gdy oglądał nieruchomość kilka miesięcy temu, to kosztowała 600 tys. zł, ale później cena wzrosła o kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wyższe ceny nieruchomości to efekt zarówno obniżki stóp procentowych, jak i olbrzymiego zainteresowania rządowym programem „Bezpieczny kredyt 2 proc”.– Liczyłem na jakiś upust, a musiałem jeszcze dopłacić. Nie mogłem dłużej czekać z decyzją, gdyż oferta mieszkań na stronie dewelopera kurczyła się z dnia na dzień — mówi.

Nieruchomości są coraz droższe. Wykończenie mieszkania kosztuje krocie

W ten sposób nabył mieszkanie w Warszawie, ale stracił większość pieniędzy z puli, która była przeznaczona na wykończenie lokalu. Pozostałą jej część, około pięćdziesięciu tysięcy złotych przeznaczył na zakup i ułożenie podłóg w mieszkaniu i pomalowanie ścian. – Umeblowałem też kuchnię i wykończyłem łazienkę. Na razie jest skromnie, ale musi wystarczyć — opowiada. Aby spiąć wszystko finansowo, zrezygnował z urlopu nad morzem. Nie obyło się też bez debetu na koncie.

W sypialni oprócz łóżka, szafki i lampki nocnej są jeszcze nierozpakowane pudła. Ułożone jedne na drugich tworzą coś na kształt wysokich szafek lub komody. – Do końca roku chcę umeblować sypialnię, a później wezmę się za salon — dodaje. Liczy, że za rok, maksymalnie dwa lata mieszkanie będzie wyglądało tak, jak sobie wymarzył.

Wykończenie mieszkania. „Trzeba wyznaczyć budżet i wszystko zaplanować”

„Jak wykończyć nowe mieszkanie?” – to pytanie w mediach społecznościowych zadają najczęściej osoby, które stały się szczęśliwymi posiadaczami czterech ścian. Na odzew internautów nie muszą długo czekać. „Najpierw trzeba wyznaczyć sobie realny budżet, jakim dysponujemy, a później to wszystko dokładnie policzyć i zaplanować” — podpowiadają internauci, którzy jakiś czas temu sami musieli zmierzyć się z tym tematem. Ich zdaniem wybór i zakup wymarzonej nieruchomości od dewelopera to dopiero pierwszy etap trudnej drogi, którą należy przebyć.

„Kupiłem dwa lata temu czteropokojowe mieszkanie. Myślałem, że za pieniądze, które mam zrobię wszystko, tak jak sobie zaplanowałem. A zrobiłem kuchnię, dwie łazienki i salon, gdy finanse stopniały do zera. Pozostałe pokoje robiłem na bieżąco. Aby zmniejszyć koszty, sam po pracy kupowałem farby, a w kolejne weekendy malowałem ściany oraz sufity w pokojach” — opowiada pan Krzysztof, który chętnie dzieli się w sieci swoimi doświadczeniami. „Drobne prace ciągną się w nieskończoność. Cały czas czułem się, jakbym mieszkał na budowie. Dopiero teraz zamykam ten swój piękny, ale bardzo kosztowny projekt” — dodaje.

Właściciele mieszkań nie mają pojęcia o kosztach remontu

Wiele osób przyznaje, że wszystkie oszczędności, jakimi dysponowały, zostały przeznaczone na wkład własny. Inni dodają, że nie mieli pojęcia, jak kosztowne może być wykańczanie mieszkanie. Kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych, które najczęściej pożyczyli od rodziny, wystarczy na zakup podstawowych rzeczy. W podobnym tonie wypowiadają się eksperci, podpierając się licznymi badaniami dotyczącymi remontów.

Firma Skanska zapytała Polaków planujących zakup mieszkania, o ich preferencje związane z tym, jakimi środkami i siłami zamierzają wykończyć zakupiony lokal. Blisko połowa potencjalnych nabywców nie miała pojęcia, ile będzie ich to kosztować. Jak wynika z raportu opracowanego przez Otodom na zlecenie inwestora, wskazywane przez nich kwoty na umeblowanie nowego lokum nie miały nic wspólnego z realnymi cenami.

Co druga osoba nie wie, ile pieniędzy przeznaczy na wykończenie mieszkania

Niemal co czwarty ankietowany (23 proc.) stwierdził, że przeznaczy 1 tys. zł na metr kwadratowy mieszkania. Kolejne 19 proc. respondentów wskazało, że planuje przeznaczyć od 1 do 2 tys. zł na metr kwadratowy. Zdaniem autorów badania tylko nieliczne osoby, które planują kupić mieszkanie, mają wiedzę, co do realnych kosztów zarówno materiałów budowlanych, jak i robocizny. Zaledwie 6 proc. badanych zadeklarowało, że zamierza wydać do 3 tys. zł na metr kwadratowy, a kolejne 5 proc. planuje wydatki powyżej tej kwoty.

Najwięcej, bo niemal połowa ankietowanych osób (47 proc.) przyznała, że nie wie jeszcze, ile pieniędzy będzie potrzebować na wykończenie i umeblowanie. Zdaniem ekspertów może to sugerować pewien poziom niepewności, braku konkretnego planu finansowego lub niewiedzy.

Wykończenie kawalerki kosztuje krocie

Przy obecnych stawkach za materiały budowlane, umeblowanie nowego lokum w podstawowym standardzie, liczone na metr kwadratowy, wyniesie średnio około 2–3 tys. zł. Oznacza to, że wykończenie niewielkiego mieszkania o powierzchni 30 metrów kwadratowych może kosztować od 60 do 90 tys. zł — mówi architekt, Izabela Kucharska. Jej zdaniem obecne kwoty są znacznie wyższe w porównaniu z 2021 rokiem, kiedy to koszty były nawet o połowę mniejsze.

Obecnie trzeba przeznaczyć minimum jedną dziesiątą ceny mieszkania na jego wykończenie. Znacznie drożej wychodzi ekskluzywne wykończenie apartamentu z drewnianą podłogą, designerskimi dodatkami i wysokiej jakości wyposażeniem kuchennym, może podnieść koszty do 4 – 5 tys. zł za metr kwadratowy.

Te różnice pokazują, że nabywcy mają zróżnicowane oczekiwania i budżety, ale wyniki badania sugerują, że wiele osób jest zainteresowanych bardziej oszczędnymi opcjami wykończenia mieszkań — dodaje architekt.

Czytaj też:
Mieszkania we Wrocławiu coraz droższe. „Drożyzna dopiero nadchodzi”
Czytaj też:
Mieszkania w miejsce fabryki traktorów, samochodów i starych browarów. Tereny poprzemysłowe wracają do łask