W marcu 2024 roku emeryci i renciści będą mieli waloryzację świadczeń. To oznacza, że powinny one wzrosnąć, ale wiele wskazuje na to, że ostateczny poziom waloryzacji będzie niższy niż zakładano. Premier Donald Tusk nie zamierza jednak wycofywać się z obietnic wyborczych, zapewnia, że jego rząd nie tylko utrzyma świadczenia, ale i rozszerzy wsparcie dla obywateli.
Waloryzacja emerytur w 2024 roku
Waloryzacja emerytur i rent jest zapisana w Ustawie z 17 grudnia 1998 roku. Zgodnie z nią w marcu każdego roku świadczenia dla seniorów powinny zostać poddane waloryzacji.
W 2023 roku emerytury i renty wzrosły aż o 14,8 procent. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku może być niższa – zgodnie z przyjętymi przez Radę Ministrów założeniami powinna wynieść 12,3 proc. Donald Tusk zapewnia jednak, że możliwa jest druga waloryzacja, która będzie uzależniona od poziomu inflacji.
Premier Tusk zapewnia, że będzie waloryzacja emerytur
Z obietnic premiera wynika, że druga tura waloryzacji miałaby odbyć się jesienią, gdy spłyną już dane z Głównego Urzędu Statystycznego na temat wskaźnika inflacji w pierwszej połowie 2024 roku. „Tak jak obiecaliśmy – wprowadzimy natychmiast drugą w ciągu roku waloryzację rent i emerytur wtedy, kiedy inflacja będzie przekraczała 5 procent” – powiedział w exposé.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że średni poziom inflacji ma osiągnąć 4,6 procenta. Prognozy Komisji Europejskiej zakładają inflację na poziomie 6,2 proc.
O ile wzrosną emerytury od 1 marca 2024 roku?
Przy zakładanym poziomie waloryzacji 12,3 procent od 1 marca 2024 r. minimalna wartość emerytury wyniosłaby 1 783,82 zł brutto. U seniorów, którzy mają prawo do wyższych wypłat, świadczenia rosłyby w następujący sposób:
- emerytura 2 tys. zł brutto wzrosłaby do 2 246 zł brutto
- emerytura 2,5 tys. zł brutto wzrosłaby do 2 807,50 zł brutto
- emerytura 3,0 tys. zł brutto wzrosłaby do 3 369 zł brutto
- emerytura 3,5 tys. zł brutto wzrosłaby do 3 930,50 zł brutto
- emerytura 4,0 tys. zł brutto wzrosłaby do 4 492 zł brutto
Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego inflacja w 2023 r. będzie niższa, niż zakładano. To może wpłynąć na realną wartość waloryzacji, która nie wyniesie 12,3 proc., ale 11,7 proc.
Czytaj też:
Tusk obiecuje: PIT kasowy, babciowe i podwyżki dla nauczycieliCzytaj też:
Tusk zapowiada powstanie Rady Fiskalnej. Ma pilnować jednej rzeczy