Stopy procentowe idą w górę, ale mniej niż oczekiwano. Analitycy komentują na gorąco

Stopy procentowe idą w górę, ale mniej niż oczekiwano. Analitycy komentują na gorąco

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:Newspix.pl / MARCIN BANASZKIEWICZ / FOTONEWS / NEWSPIX.PL
Ósma z kolei podwyżka stóp procentowych jest niższa niż zakładali analitycy. Jeszcze dziś rano przeważały prognozy, że stopy podskoczą o 100 punktów bazowych (tak było w kwietniu), tymczasem podwyżka wyniosła 75 punktów.

Od października posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej nie zaskakują o tyle, że zawsze kończą się decyzją o podniesieniu stóp procentowych. I tym razem Rada zadecydowała o podwyżce, ale zaskoczył jej poziom. Ekonomiści spodziewali się powtórki z kwietnia, gdy stopy poszły w górę o 100 punktów bazowych, tymczasem Rada najwyraźniej zlitowała się na kredytobiorcami i w czwartek podniosła stopy o 75 pkt bazowych.

Co mają czeskie podwyżki stóp procentowych do decyzji RPP

Na element zaskoczenia zwrócili uwagę analitycy Pekao, którzy na Twitterze napisali: „Funkcja reakcji Rady wciąż wymyka się prognozującym, ale kierunek jest jasny. Po dzisiejszym posiedzeniu wracamy z poziomem stóp proc. NBP (referencyjna: 5,25 proc.) do czasów sprzed kryzysu finansowego”.

twitter

Z kolei analitycy PKO uczynili porównanie do czeskiego banku centralnego, który również podjął decyzję o podniesieniu stóp o 75 punktów. Różnica polega na tym, że czeski rynek spodziewał się mniejszej podwyżki (zakładano, że pójdą w górę o 50 punktów), a polski – wyższej. Ostatecznie podwyżki w obu krajach wyniosły tyle samo.

twittertwitter

Po podwyżce stopy procentowe będą wynosić:

  • stopa referencyjna 5,25 proc. w skali rocznej;
  • stopa lombardowa 5,75 proc. w skali rocznej;
  • stopa depozytowa 4,75 proc. w skali rocznej;
  • stopa redyskonta weksli 5,30 proc. w skali rocznej;
  • stopa dyskontowa weksli 5,35 proc. w skali rocznej.

Kredytobiorcy doskonale wiedzą, co oznaczają wyższe stopy

Wyższe stopy przekładają się na wyższe raty kredytów, gdyż stopa referencyjna ma wpływ na WIBOR, który z kolei oddziałuje na wysokość rat kredytów. WIBOR jest jednym z elementów, który składa się na oprocentowanie kredytów. Drugim jest marża. O ile marża jest ustalana w chwili zawierania umowy kredytowej, to WIBOR zmienia się w zależności od wysokości stóp, więc posiadacze kredytu o zmiennym oprocentowaniu muszą mieć świadomość, że w kolejnych latach wysokość comiesięcznego zobowiązania będzie się zmieniała. Teoretycznie – mieli, o czym musieli na specjalnym formularzu w banku zaświadczyć swoim podpisem. W praktyce nikt jednak nie spodziewał się takiej fali podwyżek stóp. To sytuacja bez precedensu, a ekonomiści są zgodni, że dzisiejsza podwyżka nie była ostatnią. Przed nami jeszcze co najmniej dwie, więc kredytobiorcy, którzy zaciągali zobowiązania, gdy były one na historycznie niskim poziomie, będą płacić raty niemal dwukrotnie wyższe niżchwili zaciągnięcia kredytu.

Pewną ulgę w spłacaniu zobowiązań ma być przygotowywany przez rząd pakiet wsparcia. Pierwszy jego element, ustawowe wakacje kredytowe, ma być gotowy już w wakacje, tak przynajmniej w środę zapowiedział minister rozwoju Waldemar Buda. Mateusz Morawiecki zapowiedział ponadto zastąpienie wskaźnika WIBOR jakimś innym, ale zacznie on obowiązywać dopiero z początkiem 2023 roku. Waldemar Buda poinformował, że do września banki mogą zgłaszać swoje propozycje zastąpienia WIBOR-u innym wskaźnikiem.

Czytaj też:
RPP prawdopodobnie podniesie stopy procentowe o 100 pkt bazowych. Co to oznacza dla kredytobiorców?

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl