Nie będzie przesadą stwierdzenie, że było to historyczne głosowanie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Mowa o głosowaniu z 5 października br., kiedy to gremium przerwało cykl jedenastu z rzędu podwyżek stóp procentowych i zdecydowało o utrzymaniu ich na dotychczasowym poziomie. Decyzja ta zaskoczyła ekspertów, gdyż za sprawą gwałtownego wzrostu inflacji spodziewano się dalszych podwyżek. Późniejsze (publiczne) wypowiedzi członków RPP sugerowały, że decyzja ws. utrzymania stóp nie była jednomyślna.
Potwierdzają to ujawnione dziś przez Narodowy Bank Polski (NBP) wyniki głosowań m.in. z 5 października br. Z ujawnionego dokumentu dowiadujemy się, że debiutująca wówczas w składzie RPP Joanna Tyrowicz chciała podniesienia stóp procentowych o 1 pkt proc. Wniosek ten spotkał się jednak ze sprzeciwem pozostałych członków gremium. Wniosek o podwyżkę o 0,50 pkt proc. poparli natomiast Tyrowicz oraz Ludwik Kotecki i Przemysław Litwiniuk. Sprzeciwiło się temu natomiast pięciu pozostałych członków Rady.
Jak głosował Adam Glapiński?
Przeciw jakimkolwiek podwyżkom zagłosowali: Ireneusz Dąbrowski, Wiesław Janczyk, Cezary Kochalski, Henryk Wnorowski, a także prezes NBP Adam Glapiński.
Podczas konferencji zorganizowanej dzień po ówczesnej decyzji RPP, Glapiński nie zdradził jak głosował, podkreślał natomiast, że Rada „zatrzymała" cykl podwyżek stóp procentowych, co nie oznacza, że to „formalny koniec cyklu podwyżek". Jak wiadomo, miesiąc później gremium również zdecydowało o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Czytaj też:
Masłowska z RPP o swoich refleksjach w Radiu Maryja: Utrzymanie stóp proc. możliwe przez wiele miesięcyCzytaj też:
Gigantyczne straty banków. KNF podał dane, które robią wrażenie