Rubel słabnie. Tak źle nie było od rozpoczęcia wojny

Rubel słabnie. Tak źle nie było od rozpoczęcia wojny

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Mikhael Klimentyev/Sputnik
Od rozpoczęcia wojny rosyjska waluta straciła w stosunku do dolara ok. jednej czwartej swojej wartości. Obecnie za jednego dolara trzeba zapłacić ponad sto rubli. Tak źle nie było od 17 miesięcy. Kreml znalazł winnego tej sytuacji.

Rosyjska waluta przebiła psychologiczną barierę – za jednego dolara trzeba zapłacić ponad 100 rubli. Tym samym – jak zauważa RMF FM – rubel odnotowuje 30 proc. spadek od początku roku i zarazem najsłabszy wynik od 17 miesięcy, czyli od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rozgłośnia zwraca uwagę, że w czasie trwającej już niemal półtora roku wojny rosyjska waluta straciła w stosunku do dolara ok. jednej czwartej swojej wartości.

Rubel słabnie. Kreml wini Bank Centralny

Słabnący rubel niepokoi Kreml, który znalazł winnego tej sytuacji. Jest nim Bank Centralny. Maksim Oreszkin, doradca ekonomiczny prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina skrytykował w publikacji dla agencji TASS instytucję za prowadzenie zbyt łagodnej polityki monetarnej.

– Główną przyczyną słabnięcia rubla i przyspieszającej inflacji jest zbyt łagodna polityka monetarna. Bank Centralny ma do dyspozycji wszystkie narzędzia, by zapanować nad sytuacją w najbliższej przyszłości i upewnić się, że oprocentowanie kredytów osiągnie zrównoważony poziom – podkreślił Oreszkin, przyznając, że słaby rubel komplikuje transformację państwa.

Przypomnijmy, że w celu ratowania rosyjskiej waluty, rosyjski Bank Centralny zdecydował w zeszły czwartek o wstrzymaniu zakupów obcych walut. Decyzja ta ma wpłynąć na ustabilizowanie kursu rubla.

Analityk BlueBay Asset Management Timothy Ash uważa, że słabnący rubel to „żywy i namacalny akt potępienia rosyjskiej inwazji". Zdaniem eksperta stan rosyjskiej waluty determinowany jest przede wszystkim przez niższe wpływy do budżetu w związku z ograniczonymi możliwościami sprzedaży surowców kopalnych i zwiększonymi kosztami importu spowodowanymi zachodnimi sankcjami.

Czytaj też:
Rosja. Więźniowie ratują gospodarkę
Czytaj też:
Jaka jest wartość Prigożyna dla Putina? „Nadal użyteczny”

Źródło: RMF FM, Wprost.pl