Na początku przyszłego roku część emerytów otrzyma od Urzędu Skarbowego zwrot pieniędzy z naliczonego podatku PIT od 13. i 14. emerytury. Radio Zet przypomina, że środki zostały pobrane ze względu na kształt przepisów podatkowych, mim że w wielu przypadkach było oczywiste, że wypłaty „trzynastek" i „czternastek" zawrą się w rocznej kwocie wolnej od podatku wynoszącej 30 000 zł brutto. Pieniądze, które wrócą do seniorów, będą jednak realne warte mniej o wysokość inflacji.
Zwrot pieniędzy dla emerytów
Kwota wolna od podatku w wysokości 30 000 zł obowiązuje od 2022 roku. Od takich zarobków i świadczeń PIT nie jest pobierany. Miesięcznie przekłada się to na kwotę 2500 zł brutto – i w tym – jak zauważa rozgłośnia – tkwi problem, przez który części seniorów obniżono „trzynastki” na rękę. Jeśli bowiem suma emerytury podstawowej i 13. emerytury była wyższa niż 2500 zł, to od nadwyżki ponad ten próg pobierano zaliczkę PIT. Od 14. emerytury podatek naliczano zawsze, gdyż wynosiła ona 2650 zł brutto, a więc sama w sobie przekraczała miesięczną kwotę wolną od podatku.
W wielu przypadkach nawet po doliczeniu „trzynastki” wynoszącej w 2023 roku 1588,44 zł brutto oraz „czternastki” w wysokości 2650 zł brutto do rocznych przychodów seniorów były one ostatecznie niższe niż 30 000 zł. Emerytom, których dotyczy ta sytuacja, należy się zwrot pobranej przez fiskusa zaliczki.
Ile otrzymają seniorzy?
Z wyliczeń Radia Zet wynika, że emeryci ze świadczeniem w wysokości 500 zł brutto otrzymają zwrot w wysokości 78 zł, seniorzy z emeryturą 1000 zł brutto dostaną 149 zł, z kolei osoby pobierające 2000 zł brutto mogą liczyć na zwrot w wysokości 389 zł.
Pieniądze trafią do emerytów w drugiej połowie lutego przyszłego roku, gdy ruszą rozliczenia podatku dochodowego za 2023 rok. Seniorzy zostaną rozliczeni automatycznie, deklaracje zostaną udostępnione w ramach Twój e-PIT.
Wypłaty 13. i 14. emerytury zagrożone?
Pojawiają się głosy, że po zmianie rządu dalsze wypłaty 13. i 14. emerytury będą zagrożone. Seniorów uspokaja szef Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek.
– Moim zdaniem emeryci mogą spać spokojnie. Zapowiedzi z kampanii wyborczej jasno wskazują, że 13. i 14. emerytura będą ponownie przyznane, nie ma planów ich zniesienia. W marcu nastąpi kolejna waloryzacja rent i emerytur, pewnie w granicach 11 proc. Nowa ekipa nie miałaby zresztą zbyt wiele czasu, aby cokolwiek zmienić, waloryzacja będzie przecież na początku marca, jakakolwiek zmiana kryteriów musiałaby nastąpić bardzo szybko. Zaraz potem mamy wypłatę "trzynastek" i tu też na jakiekolwiek zmiany nie ma czasu. Poza tym za chwilę ruszy kampanii przed wyborami samorządowymi, a zaraz potem mamy wybory europejskie, więc nikt nie będzie nic nikomu w takiej sytuacji zabierał – przekonywał w rozmowie z „Wprost" dr Kolek.
Czytaj też:
Projekt emerytur stażowych z dziwną „wrzutką” dotyczącą 13. i 14. emeryturyCzytaj też:
13. i 14. emerytura w ciągu 2 lat nie znikną? Malag zdradza dlaczego