Na początku kwietnia do konsultacji publicznych trafił tzw. pakiet deregulacyjny, przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, do konsultowanego projektu ustawy Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) zgłosił propozycję, która zakłada zmianę definicji mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.
Rewolucyjna propozycja ZUS
ZUS wskazuje, że „zaproponowane przepisy prowadzą do uprzywilejowania tych biznesów, które mają mniej pracowników na etacie, a więcej osób na umowach cywilno-prawnych, np. zlecenia. Te nie będą się bowiem wliczać do limitu zatrudnionych". Oznacza to, że "jeśli przedsiębiorca będzie miał 5 pracowników na etacie, a 20 na umowach cywilnoprawnych, to w świetle nowych przepisów będzie mógł korzystać z udogodnień dla mikroprzedsiębiorcy". Jego konkurent – jak wskazuje gazeta – który zatrudni cały swój zespół na etaty, będzie tego prawa pozbawiony. Z tego powodu przedsiębiorcy, "podobnie jak ZUS, domagają się uwzględnienia w definicji MŚP również zleceniobiorców, a nawet osób pracujących na podstawie innych umów cywilnoprawnych.
Deregulacja przepisów prawa gospodarczego i przepisy bardziej przyjazne dla przedsiębiorców to jedna ze sztandarowych obietnic ugrupowań tworzących koalicyjny rząd.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii liczy na to, że pakiet deregulacyjny trafi pod obrady Sejmu na przełomie tego i przyszłego roku. Zakłada on m.in. cyfrowe umowy leasingowe, wprowadzenie do obiegu gospodarczego weksla w formie elektronicznej, szybsze procedury administracyjne i skrócenie maksymalnego czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do sześciu dni.
Procedowane zmiany w prawie gospodarczym mają być wprowadzane z półrocznym vacatio legis, aby firmy miały czas się do nich przygotować.
Czytaj też:
Wypłaty 800 plus w sierpniu. ZUS wyśle dwa przelewy narazCzytaj też:
Kontrolerzy ZUS wprosili się do zamkniętego biura. Zakład cofnął zasiłek i sromotnie przegrał