PiS porzuca kontrowersyjny pomysł. Sasin komentuje

PiS porzuca kontrowersyjny pomysł. Sasin komentuje

Jacek Sasin i Anna Moskwa
Jacek Sasin i Anna MoskwaŹródło:PAP / Piotr Nowak
„Nie ma w tej chwili atmosfery do dyskusji na ten temat” – powiedział dziennikarzom wicepremier Jacek Sasin, komentując wycofanie się klubu PiS z projektu ustawy dotyczącego zarządów spółek Skarbu Państwa.

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel poinformował, że ugrupowanie wycofuje z Sejmu projekt dotyczący utworzenia Rady ds. Bezpieczeństwa Strategicznego.

- Rozumiem, że tutaj analiza i przede wszystkim ta dyskusja, która od wczoraj się w tej sprawie toczyła, skłoniła kierownictwo klubu do tego, żeby ten projekt wycofać – powiedział dziennikarzom w sejmowych kuluarach wicepremier Jacek Sasin, pytany o powody tej decyzji.

- Jakaś forma stabilności w zarządzaniu spółkami strategicznymi, a za takie uznaję spółki zapewniające bezpieczeństwo energetyczne Polski pewnie by się, być może, przydała, natomiast, jak widać, nie ma w tej chwili atmosfery do dyskusji na ten temat – dodał.

Zarządy państwowych spółek

Przypomnijmy, że projekt ustawy dotyczący powołania Rady ds. Bezpieczeństwa Strategicznego złożyli w Sejmie na początku tego tygodnia posłowie PiS. Projekt zakładał, że w skład gremium miałoby wchodzić pięciu członków, którzy byliby wybierani na 6-letnią kadencję (o ich wyborze decydowałby Sejm, Senat, swojego przedstawiciela miałby też prezydent).

Do zadań Rady należałoby m.in. wydawanie opinii w sprawie odwołania członków organów nadzorczych oraz odwołania i zawieszenia w czynnościach członków organów zarządzających spółek. Chodzi o PKN Orlen, Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych, Gaz-System, Polskie Sieci Elektroenergetyczne oraz Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne POLFA. Kadencja ich organów nadzorczych i zarządzających byłaby wspólna i trwała 5 lat. Odwołanie lub zawieszenie zasiadających w niej osób byłoby możliwe tylko i wyłącznie po uzyskaniu wcześniejszej pozytywnej opinii Rady ds. Bezpieczeństwa Strategicznego.

„Betonowanie” spółek

Pomysł posłów partii rządzącej wielu odebrało jednak jako chęć „zabetonowania” na lata (wraz z wejściem ustawy w życie, mandaty wszystkich członków organów zarządzających w pięciu strategicznych spółkach miałyby wygasnąć, a ich 5-letnie kadencje rozpoczynałyby się od nowa) zarządów wspomnianych spółek przez osoby związane z obecną partią rządzącą.

Z dystansem do pomysłu powołania Rady ds. Bezpieczeństwa Strategicznego odniósł się w porannym wywiadzie dla Polskiego Radia wiceminister finansów Artur Soboń. – Czy ta ustawa w takim kształcie powinna wejść w życie? Nie jestem jakimś wielkim entuzjastą, ale doceniam to, że posłowie mają pomysł na to, by stabilizować sytuację w kluczowych spółkach z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa – powiedział wiceszef resortu finansów.

Czytaj też:
Orlen nie będzie zwalniał. Jest porozumienie z pracownikami
Czytaj też:
Polacy masowo kupują węgiel brunatny. Mogą stracić nie tylko zdrowie, ale i piec