Unia Europejska chce uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Nie będzie to łatwe, bo w 2021 roku importowała z Rosji aż 45 proc. swojego zapotrzebowania na ten surowiec, płacąc Putinowi ok. 40 mld euro. W momencie rosyjskiej wojny w Ukrainie padają uzasadnione oskarżenia o finansowanie rosyjskiej machiny wojennej przez kraje UE, które kupują od Rosji surowce energetyczne.
Jak odciąć się od rosyjskiego gazu?
Europa jednak szybko nie uwolni się całkowicie od rosyjskiego gazu, ropy i węgla. W przypadku gazu import z Rosji w 2021 roku wyniósł 155 mld metrów sześciennych. Umowa za Stanami Zjednoczonymi pokryje więc zaledwie 10 proc. tej wielkości.
Komisja Europejska zadeklarowała także, że będzie pracować z krajami członkowskimi nad zwiększeniem możliwości odbioru dodatkowych 50 mld metrów sześciennych amerykańskiego gazu co najmniej do końca 2030 roku. Plan zawiera budowę infrastruktury, gazoportów oraz magazynów gazu.
Czytaj też:
Rosja rozważa nową metodę płatności za gaz. Byłby to pierwszy taki przypadek
Na szybkiej drodze do uniezależnienia się od rosyjskiego gazu jest Polska. Stoją za tym dwie główne inwestycje: gazociąg Baltic Pipe, który pozwoli na dostawy gazu do Polski z norweskich złóż oraz rozbudowa gazoportu w Świnoujściu, który będzie odbierał gaz ze Stanów Zjednoczonych, a także krajów z Bliskiego Wschodu. Natomiast dzięki budowanym gazociągom na Litwę o raz Słowację, Polska będzie mogła tłoczyć gaz do tych krajów.
Eksport surowców naturalnych jest głównym filarem rosyjskiej gospodarki. Dochody ze sprzedaży gazu w 2021 roku przyniosły Rosji 120 mld dolarów. Natomiast Europa jest głównym odbiorcą rosyjskich surowców. W 2021 całkowita kwota, jaką Unia Europejska zapłaciła Rosji za surowce energetyczne (gaz, ropę i węgiel) wyniosła 108 mld dolarów.
Czytaj też:
Nie ma zgody na embargo na ropę i gaz. Morawiecki wskazał na trzech hamulcowych
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.