Dzisiejszych 40-latków czekają głodowe emerytury? Przygnębiające wyliczenia członkini RPP

Dzisiejszych 40-latków czekają głodowe emerytury? Przygnębiające wyliczenia członkini RPP

Joanna Tyrowicz
Joanna Tyrowicz Źródło: PAP / Marcin Obara
Przy bieżącym wieku emerytalnym, 78 proc. osób urodzonych w 1980 roku i później, będzie otrzymywało emeryturę minimalną i do 2040 roku będzie nas to kosztowało 4,5 proc. PKB - wyliczała w RMF FM prof. Joanna Tyrowicz, członkini RPP.

Prof. Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP) pytana była w RMF FM, czy w obliczu najnowszych danych demograficznych (z dzisiejszych danych GUS wynika, że w roku ubiegłym liczba ludności w Polsce zmniejszyła się o 141 tys. w stosunku do poprzedniego roku), stać nas na utrzymanie obecnego wieku emerytalnego.

Wiek emerytalny musi wzrosnąć? Bolesne alternatywy

– Wiek emerytalny jest tylko jednym z parametrów systemu emerytalnego (...) Jeśli system emerytalny ma zapewniać coś, co politycy lubią nazywać "godnymi" emeryturami, to niestety matematyki nie da się oszukać. Jeżeli wszyscy będziemy żyli coraz dłużej, to albo musielibyśmy bardzo zwiększyć składkę, by móc pobierać emeryturę tak samo wysoką przez większą liczbę lat, albo musielibyśmy bardzo obniżyć emeryturę, jeśli nie chcemy ruszyć wieku emerytalnego – wyjaśniała Tyrowicz, zaznaczając, że nie jest to tylko problem Polski.

W internetowej części audycji członkini RPP podkreślała, że przy obecnym wieku emerytalnym, zdecydowana większość osób urodzonych po 1980 roku może spodziewać się emerytury minimalnej. – Przy bieżącym wieku emerytalnym, 78 proc. osób urodzonych w 1980 roku i później, będzie otrzymywało emeryturę minimalną i do 2040 roku będzie nas to kosztowało 4,5 proc. PKB – wyliczała Tyrowicz.

Przedstawicielka RPP podała dane z których wynika, że podniesienie wieku emerytalnego kobiet do 65 lat spowodowałoby, że odsetek osób otrzymujących emeryturę minimalną zmniejszyłby się z ponad 70 proc. do ponad 30 proc. – Problem emerytury minimalnej nie polega na tym, czy ona jest wysoka, czy niska, tylko na tym, że nie ma debaty, na co ta emerytura wystarcza – podkreślała Tyrowicz.

Członkini Rady podkreślała, że system emerytalny nie stwarza żadnych zachęt, żeby być dłużej aktywnym na rynku pracy i na dziś jest on „kosmicznie niezbilansowany".

Jak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla Radia Zet, niemal 45 proc. Polaków uważa, że wiek emerytalny należałoby w Polsce obniżyć. Co trzeci ankietowany jest za tym, żeby wiek emerytalny został podniesiony.

Czytaj też:
Francuzi przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego. Premier zabrała głos
Czytaj też:
Balcerowicz o utrzymaniu wieku emerytalnego: W ostatnich czterech latach kosztowało 50 mld zł

Źródło: RMF FM, Radio Zet