Podczas gdy banki centralne na całym świecie zaczynają obniżać stopy procentowe, Narodowy Bank Polski pozostaje nieugięty. Prezes NBP, Adam Glapiński, jasno zapowiedział, że przed 2026 rokiem nie ma mowy o obniżkach stóp procentowych w Polsce. Ta twarda postawa stawia Polskę w opozycji do globalnych trendów.
Kiedy NBP obniży stopy procentowe?
– Polska będzie zapewne jednym z ostatnich rynków, na którym te obniżki będą miały miejsce, ale one też muszą mieć miejsce. Nie tylko dlatego, że nasza inflacja się obniża, ponieważ ona akurat ze względu na tarcze i na ten wzrost kosztów energii w tym momencie zacznie się znowu odbudowywać – mówi Jarosław Niedzielewski z Investors TFI.
Na całym świecie widzimy, jak banki centralne zaczynają luzować swoją politykę pieniężną. Kanada, Szwajcaria, Czechy, Węgry i Europejski Bank Centralny już podjęły takie kroki. Jednak w Polsce, po dwóch przedwyborczych obniżkach jesienią 2023 roku, Rada Polityki Pieniężnej wstrzymała dalsze zmiany. Prezes NBP argumentuje, że obecna sytuacja gospodarcza Polski nie uzasadnia dalszych obniżek, a inflacja jest głównym zmartwieniem.
Rosnąca różnica między stopami procentowymi w Polsce a za granicą przyczynia się do umocnienia złotego. Jarosław Niedzielewski przewiduje, że RPP będzie musiała zareagować na tę sytuację wcześniej, niż obecnie zakłada. Silny złoty może negatywnie wpłynąć na rentowność polskich eksporterów, co w dłuższej perspektywie wymusi dostosowanie polityki pieniężnej.
Prognozy inflacyjne
Najnowsze prognozy inflacyjne wskazują, że wzrost cen w Polsce w 2024 roku wyniesie 3,7 proc., a w 2025 roku przyspieszy do 5,2 proc. Te dane zmuszają RPP do zachowania ostrożności w podejmowaniu decyzji o ewentualnych obniżkach stóp procentowych. Glapiński podkreśla, że dopiero wyraźny spadek inflacji, oczekiwany nie wcześniej niż w 2026 roku, otworzy możliwość luzowania polityki pieniężnej.
Rosnąca siła złotego, napędzana m.in. napływem środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), będzie wymagała od RPP elastyczności w podejmowaniu decyzji. Zbyt silna waluta może zaszkodzić konkurencyjności polskich produktów za granicą, co z kolei wpłynie na sytuację makroekonomiczną kraju. Dlatego nie można wykluczyć, że RPP będzie musiała zareagować wcześniej, niż obecnie planuje.
Mimo globalnych tendencji do obniżek stóp procentowych, Polska pozostaje w defensywie. RPP i NBP, zdeterminowane utrzymaniem obecnej polityki, stawiają na stabilność w obliczu rosnących wyzwań inflacyjnych. Jednak presja związana z umacniającym się złotym oraz potrzeba wspierania krajowych eksporterów mogą zmusić polskie władze monetarne do rewizji swojego stanowiska wcześniej, niż planują.
Czytaj też:
Polska może dużo zyskać dzięki nowej strategii UE. Chodzi o gospodarcze relacje z ChinamiCzytaj też:
Batonik za 56 groszy, piwo za 1,67 zł. W gazetce Biedronki z 1997 roku jest też drugie dno