To dzięki nim stać Rosję na prowadzenie wojny. Importują coraz więcej ropy

To dzięki nim stać Rosję na prowadzenie wojny. Importują coraz więcej ropy

Kreml
Kreml Źródło:Shutterstock
Dostawy rosyjskiej ropy Urals do Indii stanowiły w listopadzie ok. 40 proc. całkowitego eksportu morskiego - podaje Reuters. W przyszłym tygodniu spodziewane jest nałożenie przez UE embarga na dostawy surowca drogą morską.

Jak podaje Reuters, powołując się na dane Refinitiv, dostawy rosyjskiej ropy Urals stanowiły w listopadzie ok. 40 proc. całkowitego eksportu morskiego. Z drugiej strony dostawy tego gatunku ropy do Europy – która była wcześniej jej największym konsumentem – wyniosły w tym miesiącu nieco mniej niż jedną czwartą. Prawie cały wolumen surowca trafił do rafinerii, w których udziały mają rosyjskie koncerny naftowe.

Z danych, które przytacza Reuters wynika, że łączny wolumen przesyłek ropy Urals z rosyjskich portów w listopadzie wyniósł 7,5 mln ton, nie licząc wolumenów tranzytowych Kazachstanu.

Sankcje ws. rosyjskiej ropy coraz bliżej

Tymczasem 5 grudnia, czyli na początku przyszłego tygodnia Unia Europejska ma nałożyć embargo na dostawy rosyjskiej ropy drogą morską. Będzie to element dziewiątego pakietu unijnych sankcji nałożonych na Rosję w związku z atakiem tego kraju na Ukrainę (24 listopada minęło 9 miesięcy od rozpoczęcia inwazji). UE chce zakazać przewozu, handlu, ubezpieczania i finansowania rosyjskiej ropy, niezależnie od miejsca na świecie. Z pewnym wyjątkiem — gdy cena surowca będzie niższa lub równa ustalonemu progowi cenowemu. Takie same zasady mają dotyczyć rosyjskich produktów rafinowanych. Eksperci sądzą, że takie posunięcie będzie wyzwaniem nie tylko dla rosyjskiego przemysłu energetycznego, ale także samej Europy. Niemal pewne jest, że wolumen dostaw Urals do Europy ulegnie dalszemu ograniczeniu.

Wszystko wskazuje na to, że takie ograniczenia nie wystąpią w przypadku Indii. Na początku listopada minister spraw zagranicznych tego kraju Subrahmanyam Jaishankar zapowiedział, że Indie będą nadal kupować rosyjską ropę, gdyż „jest to korzystne dla kraju". – Naszym podstawowym obowiązkiem jest zapewnienie indyjskiemu konsumentowi możliwie najlepszego dostępu do międzynarodowych rynków ropy i gazu na jak najkorzystniejszych warunkach – powiedział Jaishankar po spotkaniu z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem.

Indie stały się drugim importerem rosyjskiej ropy po Chinach. Jeszcze przed inwazją na Ukrainę udział Rosji w imporcie ropy do Indii wynosił zaledwie 2 proc., pół roku później było to już 23 proc.

Czytaj też:
Ropa naftowa nie była tak tania od początku wojny. Rynek boi się czarnego scenariusza
Czytaj też:
Stany sięgają po ropę z Wenezueli. Złagodzono sankcje