Kto zostanie prezesem NBP? W środę decyzja posłów

Kto zostanie prezesem NBP? W środę decyzja posłów

Adam Glapiński, prezes NBP
Adam Glapiński, prezes NBP Źródło:Foto.Sports
Od końca lutego w Sejmie leży wniosek prezydenta Andrzeja Dudy z poparciem dla Adama Glapińskiego na kolejną kadencję w fotelu prezesa Narodowego Banku Polskiego. W tym tygodniu mają się nim zająć posłowie.

13 kwietnia, czyli w najbliższą środę, zaplanowano posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Porządek obrad krótki. Właściwie jednopunktowy. Posłowie będą opiniować przedstawiony przez prezydenta Dudę wniosek o powołanie prof. Adama Glapińskiego na stanowisko prezesa NBP. Tego samego dnia może odbyć się również oficjalne głosowanie za przedłużeniem kadencji.

Walka z inflacją

Dzisiaj największym wyzwaniem dla NBP jest walka z inflacją. Według najnowszych danych GUS, ta konsumencka przekroczyła w Polsce magiczną barierę 10 proc. To najwyższy wynik od 2000 roku. Ale nie jesteśmy z tym problemem sami. Z dwucyfrową inflacją zmaga się też Litwa i Estonia, gdzie odczyty sięgają 15 proc. Kłopot mają też Holendrzy (11,9 proc.) czy Czesi (12,7 proc.). W całej strefie euro inflacja w marcu osiągnęła poziom 7,5 proc. i była najwyższa w historii.

Czytaj też:
NBP: Inflacja przekroczy w tym roku 12 proc.

Premier Morawiecki mówi o „putinflacji”, twierdząc, że głównym winowajcą rosnących cen jest atak Putina na Ukrainę. Ale to tylko jeden z wielu czynników. Winowajców jest bowiem wielu. Między innymi galopujące ceny surowców energetycznych, co przekłada się na rosnące koszty transportu i produkcji. Chociaż Europa żegna się już z pandemią, to ta mocno daje się we znaki Chińczykom, którzy zamykają całe fabryki i miasta, walcząc z Omikronem. To z kolei zaburza globalne łańcuchy dostaw i powoduje duże niedobory surowców do produkcji.

W ostatnich miesiącach NBP objął ostry kurs walki ze wzrostami cen. W ciągu roku stopa referencyjna wzrosła o 4,4 pkt proc.

Pomimo tych drastycznych podwyżek, polska gospodarka nie straciła na impecie. W pierwszym kwartale tego roku nasz PKB podskoczył o ponad 7,3 proc. Według ostatnich danych GUS, w lutym 2022 r. produkcja przemysłowa znów wzrosła w dwucyfrowym tempie. Rok do roku powiększyła się o 17,6 proc. Po raz kolejny więc polski przemysł zaskoczył ekspertów, którzy spodziewali się niższych odczytów. Lutowe dane określili jako pozytywną niespodziankę.

Odróżnia to nas między innymi od Czechów, gdzie produkcja przemysłowa spada, a gospodarka powoli wpada w stagnację. Bank Czech podnosił stopy bardzo wcześnie. NBP zaczął zacieśnianie polityki fiskalnej stosunkowo późno.

Walka z pandemią

Dwa z sześciu lat prezesury prof. Glapińskiego były poświęcone walce z pandemią. W reakcji na kryzys, NBP m.in. obniżył stopy procentowe i rozpoczął skup aktywów, co umożliwiło działania fiskalne wspierające gospodarkę. W ostatnim kwartale 2021 r. PKB w Polsce był już aż o 4,9 proc. wyższy niż przed pandemią, podczas gdy wiele gospodarek (np. Niemcy, Włochy, Hiszpania, Czechy) nawet nie osiągnęło jeszcze poziomu PKB sprzed pandemii.

Czytaj też:
Prezes NBP: kredytobiorcy nie powinni być zaskoczeni wyższymi ratami

Rezerwy i wsparcie

Ważną częścią polityki prof. Glapińskiego było wzmocnienie bezpieczeństwa finansowego Polski. Za jego prezesury poziom rezerw walutowych w banku centralnym wzrósł o 55,8 mld dolarów. Na koniec zeszłego roku osiągnął poziom 166 mld dolarów. NBP zwiększył także zasoby złota, które w niepewnych czasach, pozostaje nadal pewną walutą. W latach 2018-2019 NBP zakupił 125 ton złota, zwiększając zasób kruszcu do około 230 ton.

Przy tych rekordowych zakupach trzeba też powiedzieć o rekordowych zyskach. Ten za 2021 r. był najwyższy w historii i wyniósł blisko 11 mld zł. W efekcie wpłaty do budżetu za kadencji prof. Glapińskiego wyniosą łącznie 43,4 mld zł.

Czytaj też:
Ruszy wymiana hrywien na złotówki. NBP poinformował o umowie z bankiem ukraińskim

W tym roku zysk NBP ma zostać przeznaczony na modernizację polskiej armii. To nie jedyna inicjatywa banku wspierająca walkę z rosyjską agresją. W czasie bank przeciwdziała silnym szokom. Między innymi panice Polaków, którzy rzucili się do bankomatów, żeby wypłacać gotówkę. Tej nikomu nie zabrakło. Narodowy Bank Polski aktywnie pomaga również naszym sąsiadom. Udzielił wsparcia Narodowemu Bankowi Ukrainy, a ukraińskim uchodźcom umożliwił wymianę hrywny na złotego.

Źródło: Wprost