Marian Banaś oskarża rząd o ukrywanie wydatków. „Gdzie się podział deficyt?”

Marian Banaś oskarża rząd o ukrywanie wydatków. „Gdzie się podział deficyt?”

Marian Banaś
Marian Banaś Źródło:PAP / Paweł Supernak
Prezes NIK Marian Banaś przedstawił w Sejmie stanowisko na temat wykonania zeszłorocznego budżetu. Skrytykował rząd za ukrywanie rzeczywistych wydatków.

Banaś skrytykował rząd przede wszystkim za wyprowadzanie części państwowych wydatków poza budżet państwa, co zaburza przejrzystość finansów publicznych i utrudnia ich ocenę. Chodzi przede wszystkim o pieniądze wydawane na rozmaite tarcze antykryzysowe.

– Na wysokość wyniku deficytu budżetowego wpłynęło zlecenie jednostkom spoza sektora finansów publicznym, w tym Bankowi Gospodarstwa Krajowego i Polskiemu Funduszowi Rozwoju zadań, które są zadaniami władz publicznych – powiedział Banaś.

– Na deformowanie budżetu wpływ miało także przekazywanie jednostkom spoza sektora finansów publicznych nieodpłatnie obligacji skarbu państwa, na kwotę ponad 22 mld złotych – dodał prezes NIK. Wśród tych instytucji wymienił Centralny Port Komunikacyjny, publiczne media, czy agencja rozwoju przedsiębiorczości

Ile mamy deficytu

Jam twierdzi Marian Banaś, wyprowadzanie wydatków państwa do funduszy celowych sprawiło, że różnica pomiędzy długiem publicznym a faktycznym długiem całego sektora finansów publicznych wyniosła 200 mld złotych.

– Od 2020 roku, finansowanie zadań związanych z walką z pandemią COVID-19 odbywało się ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID 19 i Polskiego Funduszu Rozwoju. Mimo celowości udzielenia tej pomocy zwracamy uwagę, że odbyło się to z pominięciem ustawy budżetowej – powiedział prezes NIK.

Prezes zwrócił uwagę, że na sztuczne zmniejszenie deficytu wpłynęło także przekazywanie podmiotom spoza finansów publicznych na kwotę ponad 22 mld zł, w tym m.in. Centralnemu Portowi Komunikacyjnemu, przekazano w ten sposób 2,2 mld zł, zaś Agencji Rozwoju Przemysłu 2,1 mld zł.

Inflacja

W swoim sprawozdaniu NIK oceniła też działalność Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej. Jest to szczególnie istotne, bo w ostatnim czasie inflacja osiąga rekordowe wyniki.

– Wpływ miały zarówno czynniki zewnętrzne, jak i polityka wewnętrzna Narodowego Banku Polskiego, zorientowana na stymulację wzrostu gospodarczego, kosztem stabilności cen. RPP w swoich komunikatach bagatelizowała zagrożenie – powiedział Banaś.

Czytaj też:
Morawiecki porównał inflację do Tuska. „Przybyła do nas z zagranicy i przeszkadza tak, jak tylko potrafi”