W przyszłym roku zmieniają się zasady rozliczeń dla wynajmujących mieszkania. Do tej pory osoby czerpiące zyski z wynajmu mogły się rozliczać według skali podatkowej (17 i 32 proc.), lub ryczałtem (8,5 proc.). Różnica polega na tym, że ryczałt płaci się od przychodu, więc nie można od niego odliczyć kosztów np. remontu, czy wyposażenia lokalu.
Od przyszłego roku wynajmujący nie będą mieli wyboru. Zgodnie z wprowadzonym w tym roku "Polskim Ładem" wynajem nieruchomości musi być rozliczany ryczałtem. W styczniu kończy się okres przejściowy, w którym można było jeszcze stosować zasady ogólne.
Koniec z amortyzacją
Brak możliwości odliczenia od podatku wydatków remontowych czy zakupu sprzętu do wynajmowanego mieszkania oznacza też brak możliwości amortyzacji, rekompensującej spadek wartości lokalu.
– Wielu inwestujących w mieszkania na wynajem miało zaplanowaną amortyzację na 10 czy nawet 33 lata. Od tego uzależniali kupno lokalu. Teraz „Polski ład” likwiduje możliwość amortyzacji i zostawia tych ludzi na lodzie – wyjaśnia dla „GW” Katarzyna Gontarczyk ze Stowarzyszenia „Mieszkanicznik”.
Walka w sądzie
Stowarzyszenie namawia osoby pozbawione nowymi przepisami możliwości amortyzacji inwestycji lokalowych do składania skarg w sądach. Przywołuje przykład sprawy z 2015 roku, kiedy to sąd orzekł na korzyść osób skarżących nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, która spowodowała, że podatnicy CIT nie mogli amortyzować prawa użytkowania udziału w nieruchomości
„Dlatego, choć wnioski o interpretacje będą najpewniej rozpatrywane negatywnie, ich składanie ma sens, ponieważ jest punktem wyjścia do zaskarżenia decyzji fiskusa w sądach administracyjnych” - zaznacza w rozmowie z „GW” Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej Skarbiec.
Czytaj też:
Polacy szukają mieszkań... w Hiszpanii. Alicante tańsze niż Kołobrzeg