Co Włosi robią w barach? Płacą rachunki

Co Włosi robią w barach? Płacą rachunki

Dodano:   /  Zmieniono: 
W barze Włosi nie tylko piją kawę lub wino (fot. sxc)
Coraz więcej Włochów opłaca rachunki za telefon, gaz, prąd i wodę nie na poczcie czy w banku, ale w barach i w sklepach z tytoniem. Według najnowszych danych z takiej możliwości korzysta już stale siedem milionów osób i liczba ta stale rośnie.

Wypijesz kawę, pożartujesz chwilę z barmanem i w przyjemniej atmosferze opłacisz rachunki - w ten sposób Włosi zachęcają kolejne osoby do tej alternatywnej formy regulowania płatności, która jest możliwa we wszystkich barach i sklepach z tytoniem, gdzie znajdują się także kolektury, sprzedające kupony popularnych gier liczbowych.

Popularność tego nowego rozwiązania tłumaczy się przede wszystkim tym, że zdecydowana większość urzędów pocztowych i banków we Włoszech otwarta jest znacznie krócej niż bary, a niektóre tylko do obiadu. Poza tym, jak zauważono w analizie sporządzonej przez instytut statystyczny Ispo, bardzo ważną rolę odgrywa tu czynnik społeczny czy  wręcz emocjonalny.

Dobrze znany każdemu bar w pobliżu domu czy miejsca pracy, do którego przychodzi się nawet kilka razy dziennie na kawę czy mały posiłek lub  po kupon "totka", uważany jest za miejsce przyjazne i centrum życia towarzyskiego. Około trzech czwartych ankietowanych, którzy wybrali właśnie ten sposób płacenia rachunków, przyznaje, że bar to miejsce przyjemne, z  sympatycznym, budzącym zaufanie personelem.

W takiej atmosferze, podkreślili respondenci, łatwiej i milej jest zapłacić rachunki, a do tego - najczęściej bez kolejki. Obecnie jest to  możliwe w 42 tysiącach takich punktów, otwartych od rana do wieczora.

eb, pap