W czwartek doszło do spotkania wicepremiera, ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka z przedstawicielami eksporterów zbóż. W spotkaniu brali udział również wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski oraz główny inspektor Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa Andrzej Chodkowski.
Mają być uproszczenia procedur fitosanitarnych
Przedstawiciele eksporterów mówili, że problemem w wysyłce zbóż za granicę jest logistyka i świadectwa fitosanitarne. Chodzi m.in. o niską przepustowość polskich portów ze względu na priorytet, który miały transporty węgla, obecnie blokujące nabrzeża i statki.
Minister rolnictwa zapewnił, że priorytetem jest zboże i to ono będzie miało pierwszeństwo.
— Eksporterzy poinformowali szefa resortu rolnictwa, że po usunięciu tej bariery widzą możliwości zwiększenia eksportu zboża z Polski jeszcze przed żniwami — przekazało MRiRW.
Resort poinformował, że równolegle z rozmowami z eksporterami zboża trwały rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Służby dyplomatyczne potwierdziły, że państwa spoza Unii Europejskiej są zainteresowane zbożem, w tym także w ramach pomocy humanitarnej.
Główny inspektor Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa zapowiedział też usprawnienie badań fitosanitarnych.
„Główny inspektor ochronny roślin i nasiennictwa Andrzej Chodkowski zaprosił eksporterów do udziału w pracach wspólnego zespołu ds. technicznych. Podczas spotkania, które odbędzie się w najbliższym możliwym czasie, zostaną omówione wszystkie szczegóły techniczne dotyczące świadectw fitosanitarnych” — dodał resort.
Zakończył się rolniczy okrągły stół
W czwartek zakończył się rolniczy okrągły stół, na którym resort rolnictwa i protestujący rolnicy doszli do porozumienia. – Nie należy jednak zapominać, że sytuacja w rolnictwie jest tragiczna – powiedział przewodniczący Agro Unii Michał Kołodziejczak.
Protest rolników został, przynajmniej na razie, zażegnany. W środę wieczorem rolnicy i przedstawiciele resortu rolnictwa doszli do porozumienia, które ma 11 punktów. To jednak nie koniec, jak mówi przewodniczący Agro Unii, rolnicy sprawdzą teraz, czy minister wywiąże się ze swoich deklaracji.
Wstrzymanie napływu zboża z Ukrainy
Jak mówi Kołodziejczak, najważniejszym punktem porozumienia jest nałożenie ceł na ukraińskie produkty rolne napływające do Polski i wstrzymanie ich masowego wchodzenia na polskie rynek.
– Ja na zatrzymanie napływu zbóż daję ministrowi dwa tygodnie. Jeżeli to nie będzie zrobione, pokażemy, że jesteśmy w stanie działać. Na tę władzę działa tylko argument siły i my o nim nie zapominamy – powiedział Kołodziejczak.
Porozumienie z rolnikami
11-punktowe porozumienie podpisano w środę wieczorem. Pierwszy z punktów dotyczył przywrócenia ceł oraz wprowadzenia kaucji na tranzyt i na artykuły rolno-spożywcze z Ukrainy do poziomu równowagi cenowej z cenami na rynku polskim. W kolejnym zobowiązano się do wprowadzenia "Tarczy dla branży rolno-spożywczej" w wysokości co najmniej 10 mld zł, jako rekompensaty z tytułu kryzysu na rynku zbóż, rzepaku i artykułów rolno-spożywczych wywołanego rosyjską agresją na Ukrainę.
W trzecim punkcie opowiedziano się za zdjęciem z polskiego rynku, do końca czerwca br. nadmiaru zbóż i rzepaku poprzez eksport oraz wykorzystanie na cele energetyczne. W kolejnym punkcie podkreślono potrzebę wprowadzenia do końca maja tego roku nowelizacji ustawy o biopaliwach według załącznika przygotowanego przez Polską Koalicję Biopaliw i Pasz Białkowych.
Czytaj też:
Kowalski: Ktoś kupuje to ukraińskie zboże. Moim zdaniem powinniśmy ujawnić te firmyCzytaj też:
Kowalczyk: Naszym celem jest przede wszystkim wywiezienie zboża z Polski