Dlaczego tak się dzieje? Ekspertka WWF, Justyna Zajchowska, w rozmowie z chillizet.pl wyjaśniła problem na przykładzie dorsza i wskazuje, jak możemy wybierać ryby bardziej odpowiedzialnie.
Dorsz – od giganta do karła
Dorsz niegdyś osiągał imponujące rozmiary – nawet 1,5 metra długości w Oceanie Atlantyckim. W latach 80. dorsze w Bałtyku mierzyły średnio 50-60 cm, ale dziś, na skutek zmian środowiskowych i presji połowowej, obserwuje się ich skarłowacenie. Obecnie nawet młode, 20-centymetrowe dorsze przystępują do rozmnażania. To wpływa na jakość mięsa i mniejsze filety, co przekłada się na ceny ryb.
Czytaj też:
Kolejki w Biedronce. Obłędna promocja na ryby!
Co to jest zrównoważone rybołówstwo?
Zrównoważone rybołówstwo minimalizuje wpływ połowów na ekosystemy morskie. Ważne jest, aby ograniczać destrukcyjne metody, takie jak trałowanie denne, które niszczy dno morskie i prowadzi do wysokiego przyłowu – nawet 50 proc. połowu mogą stanowić przypadkowo złowione gatunki. Praktyki te mają katastrofalny wpływ na środowisko i populacje ryb.
Jak sprawdzić, skąd pochodzi ryba?
Przy zakupie ryb warto zwracać uwagę na informacje od producenta, takie jak gatunek, metoda połowu i obszar połowowy (FAO). WWF Polska udostępnia także Poradnik Rybacki, który wskazuje, które gatunki ryb pochodzą ze zrównoważonych źródeł. Gatunki oznaczone zielonym światłem są bezpieczne do konsumpcji, podczas gdy te na czerwonej liście, jak węgorz europejski, są krytycznie zagrożone wyginięciem.
Ryby, które warto jeść
Ryby morskie, takie jak śledź, wciąż pochodzą z licznych i stabilnych populacji. Natomiast w przypadku ryb hodowlanych, takich jak łosoś, warto pamiętać, że ich hodowla może wymagać dużej ilości dzikich ryb paszowych – nawet 4 kg ryby paszowej na każdy kilogram łososia.
Czy ryby morskie znikną z naszych stołów?
Ekspertka WWF zwraca uwagę, że aż 90 proc. światowych zasobów ryb jest przeławianych, a Morze Bałtyckie i Śródziemne należą do najbardziej eksploatowanych akwenów Europy. W Polsce spożycie ryb rośnie – aż 60 proc. Polaków je ryby przynajmniej raz w tygodniu, a większość planuje jeść ich więcej. Aby to było możliwe, musimy świadomie wybierać produkty, wspierając zrównoważone praktyki połowowe.